Witaminy dla mocnych kości

W 22. numerze „Przyjaciółki” (23 X – 5 XI 2014 r.)  na str. 26 pojawił się artykuł o wpływie witamin na mocne kości w kontekście ich demineralizacji i osteoporozy. Po raz kolejny możemy przeczytać o wpływie modnej ostatnimi czasy witaminy D, ale także witaminie K i C.

Na wstępie dowiadujemy się, że najmocniejsze kości mamy w wieku 20-25 lat. Około 10 lat później zaczyna się ich demineralizacja, której tempo może się nasilić gdy palimy papierosy, nadużywamy alkoholu, pijemy dużo kawy, mało się ruszamy i stosujemy mało urozmaiconą dietę. Następna część podaje najważniejsze składniki diety aby temu zapobiec. Napomknięto o wapniu, którego kobieta potrzebuje 1000-1200 mg dziennie, a następnie skupiono się na: wit. D – zwiększa wchłanianie wapnia z przewodu pokarmowego i stymuluje powstawanie osteoblastów, jej niedobory wynikają z diety ubogiej w ryby, masło, żółtka jaj oraz brak ruchu na powietrzu; wit. K – wysokie spożycie zmniejsza ryzyko złamań, ma wpływ na osteokalcynę, która wiąże wapń w kościach, a także gęstość kości, znajdziemy ją w brokułach, szpinaku, fermentowanych produktach mlecznych; wit. C – jest niezbędna do prawidłowej syntezy kolagenu, znajdziemy ją w czarnych porzeczkach, natce pietruszki, kiwi, cytrusach, czerwonej papryce. Ostatnia część artykułu zachęca kobiety po menopauzie do badania gęstości kości, a także opisuje jak się je wykonuje.

Artykuł niewątpliwie posiada pozytywy. Na pewno zostały wymienione ważne czynniki ryzyka wystąpienia osteoporozy: palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu. Dzienne zapotrzebowanie na wapń jest zgodne z normami IŻŻ. Zachęcanie kobiet po menopauzie do badania densytometrii kości również zasługuje na pochwałę. Jeśli chodzi o witaminy: wit. D – podano odpowiednie funkcje, a także częściowo prawidłowe przyczyny niedoborów: dieta uboga w ryby; wit. K – odpowiednie funkcje; wit. C – odpowiednia w funkcja, a także źródła. Na pochwałę zasługuje złamanie stereotypu cytrusów jako najlepszego źródła wit. C.

W artykule możemy także znaleźć negatywy. We wstępie brakowało jednego z ważniejszych czynników ryzyka osteoporozy – przyjmowania niektórych leków np. kortykosteroidów, leków nasennych, hormonów tarczycy, a także dookreślenia na czym polega mało zróżnicowana dieta. W przypadku osteoporozy będzie to dieta uboga w białko, wapń oraz witaminę D. A skoro już mowa o witaminie D, jakże ogromnym błędem jest wskazywanie przyczyny jej niedoboru w diecie ubogiej w masło! Jej zawartość w 100 g masła to 0,76 mikrogramów. Aby pokryć swoje zapotrzebowanie, kobieta w wieku powyżej 18 lat musiałaby zjeść 1,3 kg masła dziennie. Dla porównania 100 g łososia dostarcza 13 mikrogramów witaminy D i jest to ilość pokrywająca dzienne zapotrzebowanie takiej kobiety. Masło nie jest ani bogate w ten składnik, ani jego wysokie spożycie nie jest polecane ze względu na zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych. DUŻY błąd. Niedobór tej witaminy związany z brakiem ruchu na świeżym powietrzu również nie jest odpowiednim stwierdzeniem. W tym kontekście ważna jest ekspozycja skóry na słońce. To pod wpływem promieni słonecznych w skórze wytwarzana jest witamina D. Kolejnym składnikiem jest witamina K. Gdzie autor znalazł informację o jej wysokiej zawartości w fermentowanych produktach mlecznych? Nie wiem. Zgodzę się, że produkują ją bakterie flory jelitowej, ale na pewno nie te w opakowaniu kefiru… Kolejnym jej źródłem jest szpinak… Paradoksalnie, jego wyższe spożycie w celu zwiększenia ilości witaminy K w diecie by zmniejszyć ryzyko osteoporozy, może skutkować zwiększeniem ryzyka tej choroby. Szpinak zawiera duże ilości szczawianów, które drastycznie zmniejszają wchłanianie wapnia poprzez tworzenie z nim nierozpuszczalnych kompleksów. Co do witaminy C, zabrakło mi dopisania, że bierze ona udział także we wchłanianiu wapnia.

Artykuł oceniam 1,5/5.

Autor: mgr Sławomir Kula
Poradnia Dietetyczna Świat Odżywiania – Poznań
http://www.swiatodzywiania.pl

Dodaj komentarz